O wielkiej roli byłego prezydenta dla przemian w Europie mówią goście zaproszeni na międzynarodową konferencję "Solidarność dla przyszłości". Jednym z pierwszych mówców był sam Lech Wałęsa.

Reklama

"Nie ma najmniejszych szans - mówię jako rewolucjonista - dobrej budowy jedności europejskiej, ani globalizacji, dopóki nie zrozumiemy tych prostych prawd, że nie tylko ekonomia, nie tylko żołnierze, rakiety, ale duch jest ważniejszy, bo inaczej nasza budowla na nic będzie" - przekonywał laureat Pokojowej Nagrody Nobla.

O tym, jak ważna jest odea solidarności mówił zaproszony do Gdańska szef Komisji Europejskiej. "Żyjemy w świecie opartym na wzajemnych zależnościach. Nawet światowy kryzys finansowy pokazał jak dalece jesteśmy zależni jedni od drugich. Potrzebujemy solidarności bardziej niż kiedykolwiek. Europa polega na solidarności - między państwami, regionami, ludźmi" - tłumaczył Jose Manuel Barroso.

"Gdyby nie działania tak wybitnych przywódców jak Lech Wałęsa najprawdopodobniej nie bylibyśmy zjednoczeni obecnie w Europie" - podkreślił unijny dygnitarz. Przewodniczący Komisji Europejskiej wspominał też, jak wszyscy Portugalczycy z wypiekami na twarzy śledzili polski zryw wolnościowy w latach 80., na czele którego stanął Lech Wałęsa.

Reklama

Z kolei były premier Jerzy Buzek cytował list gratulacyjny Jana Pawła II wysłany po przyznaniu Lechowi Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla.

"Została w ten sposób nagrodzona wola i wysiłki podejmowane z myślą o rozwiązaniu trudnych spraw, by idea ta - głęboko zakorzeniona w ewangelicznym prawie miłości, a tak bardzo bliska świadomości naszego narodu i wszystkich ludzi miłujących pokój - stała się skuteczną drogą dla wszystkich społeczeństw i całej ludzkości w podejmowaniu i rozwiązywaniu rodzących się napięć. O to się modlę. Na to czekam" - tak 25 lat temu pisał Jan Paweł II.

A premier Donald Tusk podkreślał, że to Lech Wałęsa i "Solidarność" nauczyli Polaków, jak "wezwanie do wolności nie zamieniło się w kolejną opresję".

Reklama

Szef rządu mówił, że to "pod przywództwem Lecha Wałęsy, odkryliśmy klucz, klucz do tego jak uczłowieczyć wolność". Szef rządu przypomniał, że w historii byli przywódcy i wodzowie, którzy w imię m.in. wolności wzniecali powstania i rewolucje, "a później z tej wolności pozostała tylko wątła nadzieja".

Gdy Tusk mówił wprost do byłego prezydenta: "Jesteśmy tutaj po to, aby Lech Wałęsa nigdy nie był sam. Drogi Lechu, byłeś, jesteś i pozostaniesz legendą, wielkim bohaterem naszej narodowej legendy. Koniec. Kropka", Lech Wałęsa wyraźnie się wzruszył.

W Gdańskich uroczystościach biorą też udział premierzy wielu krajów europejskich. Krótko po południu dojechał prezydent Francji Nicolas Sarkozy.