Mieszkańcy wsi Subkowy w Pomorskiem myśleli, że to złodzieje próbują okraść las. Ktoś przecież wyciął 20 drzew i pnie ułożył w równy stosik, tak, jakby szykował je do wywiezienia. Do tego kolejne drzewa były nacięte i przygotowane do wycięcia. Dlatego od razu wezwali policję.
Funkcjonariusze dokładnie sprawdzili ślady i udało im się wytropić zuchwałych bandytów. Choć za wycinkę drzew grozi kilkadziesiąt tysięcy złotych kary, to przestępcy ujdą bez kary.
Bobry - na szczęście dla nich - nie odpowiadają za kradzież drewna.