Dziewczynka została we wtorek przewieziona ze Skierniewic do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dziecko natychmiast trafiło na salę operacyjną, gdzie przeszło wielogodzinną operację. Obecnie przebywa na intensywnej terapii. Stan pacjentki lekarze określają jako bardzo ciężki - przekazał PAP w środę rzecznik łódzkiego ICZMP Adam Czerwiński.
Tragedia w Borowinach
Do tragicznego zdarzenia, którego okoliczności są obecnie wyjaśniane przez policję i prokuraturę, doszło we wtorek po południu w Borowinach (pow. skierniewicki).
Jak wynikało z informacji przekazanej przez rzeczniczkę Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi komisarz Anetę Sobieraj, 14-letni mieszkaniec powiatu skierniewickiego postrzelił swoją 11-letnią siostrę. Broń miała pochodzić prawdopodobnie z okresu II wojny światowej; jak podawały niektóre nieoficjalne źródła, brat dziewczynki miał znaleźć ją w lesie.
Na miejscu zdarzenia nadal trwają czynności, którymi kieruje prokurator. Na razie niemożliwe jest przekazywanie dalszych informacji na ten temat. Mogę jedynie potwierdzić, że 14-latek został umieszczony w policyjnej izbie dziecka, a ojciec rodzeństwa został zatrzymany do sprawy - powiedział PAP prok. Tomasz Szczepanek z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska