Reklama

Dzisiaj premier Morawiecki jest ostatnią osobą, która może cokolwiek mówić w kwestiach europejskiej jedności. Niech przeprosi za to, że spotykał się z liderami proputinowskich, europejskich partii w przededniu rosyjskiej agresji - powiedział w środę PAP wiceprzewodniczący PO Borys Budka.

Premier Mateusz Morawiecki w środę, w 15. rocznicę wizyty ówczesnego premiera Donalda Tuska na Kremlu, zaapelował o to, aby ten odciął się od "swoich błędów", "błędnej i obłędnej" polityki wobec Rosji.

Reklama

Aby przyznał się do wielkiego błędu geopolitycznego, wielkiego błędu strategicznego, w który brnął, który realizował, właściwie ku satysfakcji naszych zachodnich sąsiadów, który tworzyli sobie swoje ówczesne powiązania z Rosją. Wiemy dzisiaj, jakim strategicznym błędem były te powiązania - oświadczył Morawiecki.

Zdaniem premiera "ważne jest", aby tuż przed planowaną wizytą prezydenta USA Joe Bidena w Polsce, a także rocznicą rosyjskiej agresji na Ukrainę, Tusk - jak mówił Morawiecki - "odciął się od swoich zasadniczych, fundamentalnych błędów".

“Bratanie z Orbanem, Le Pen czy Abascalem”

Budka w środę w rozmowie z PAP odnosząc się do apelu premiera stwierdził, że dopóki Morawiecki nie przeprosi za "bratanie się z Viktorem Orbanem, Marine Le Pen, Matteo Salvinim czy Santiago Abascalem, dopóty nikt przyzwoity nie będzie odpowiadał na jego wezwania".

Niech premier Morawiecki przeprosi za to, że spotykał się z liderami proputinowskich europejskich partii i osobami takimi jak Salvini, Le Pen czy Orban w przededniu rosyjskiej agresji. Kiedy cały świat wiedział, że wojna wybuchnie, pan premier Morawiecki z honorami należnymi głowie państwa przyjmował w Warszawie panią Le Pen - oświadczył.

W ocenie wiceprzewodniczącego PO "dzisiaj Morawiecki jest ostatnią osobą, która może cokolwiek mówić w kwestiach europejskiej jedności". Zdaniem Budki powinien on "przeprosić Polaków i Europejczyków za to, że z ludźmi Putina rozsadzał Unię Europejską od środka". (PAP)

Reklama