"Otrzymaliśmy zgłoszenie o wypadku o godzinie 2.25 w nocy z soboty na niedzielę" - mówi nam mł. asp. Ireneusz Stromidło, rzecznik policji w Tomaszowie Lubelskim. Młodzi ludzie wracali z dyskoteki, która odbywała się w miejscowości Dyniska Stare. Przechodzili akurat obok kościoła, gdy rozpędzony opel vectra wprost zmiótł ich z chodnika.
>>> Wjechał do rowu, miał 5 promili
"Przyczyny wypadku to prawdopodobnie alkohol i nadmierna prędkość. 20-letni kierowca, mieszkaniec gminy Orchówek, na ostrym zakręcie stracił ponawanie nad autem i wypadł z drogi" - relacjonuje oficer. Na miejscu zginęły trzy osoby: Mateusz K., Monika B. i Radosław P. Każde z nich miało zaledwie 16 lat.
"Wypadek przeżyła ich rówieśniczka. W stanie krytycznym została ona przewieziona do szpitala w Tomaszowie Lubelskim. Lekarze mówią, że jest w stanie śmierci klinicznej" - dodaje policjant.
Pijany kierowca liczył, że uniknie odpowiedzialności i uciekł z miejsca wypadku. Policjanci szybko ustalili jego miejsce zamieszkania. W chwili zatrzymania miał prawie 1,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. "O jego dalszym losie zadecyduje prokurator, grozi mu nawet kara pozbawienia wolności do lat 15" - mówi aspirant Stromidło.