Wszystko wydarzyło się tuż po godzinie 16. Auto kierowane przez starszego mężczyznę, prawdopodobnie emeryta, wjechało w koniec parady zorganizowanej przez Bractwo Strzeleckie św. Huberta.
p
Rannych było tak wielu, że na miejsce musiało przyjechać aż siedem karetek, wezwano także pięć helikopterów. Niestety okazało się, że trzy osoby zginęły. Pięć kolejnych z ciężkimi obrażeniami przewieziono do szpitala. Dziesiątki ludzi ma lżejsze rany.
Na razie nie wiadomo, czy wśród ofiar są członkowie bractw, zaproszonych na paradę, czy przechodnie, którzy tylko się jej przypatrywali.