Ofiara to 37-letnia kobieta. Jej 17-letnia córka i dwóch 19-letnich synów trafiło do szpitala z obrażeniami ciała. Rany jednego z nastolatków okazały się na tyle lekkie, że został wypisany do domu. Obrażenia pozostałej dwójki są ciężkie.

Reklama

Wypadek wydarzył się około godz. 4:00 rano. Pijany kierowca, który spowodował wypadek, uciekł z miejsca zdarzenia. Policjanci odnaleźli pięć kilometrów dalej, w pracy. "Mężczyzna był w stanie upojenia alkoholowego; odmówił badania alkomatem, pobrano mu krew do badania na zawartość alkoholu. Został zatrzymany do wytrzeźwienia i wyjaśnienia sprawy" - mówi Janusz Majewski z mazowieckiej policji.