Dzięki temu policja wie, że kierowca-morderca jechał lawetą albo mikrobusem marki mercedes.

Wszystko wydarzyło się w nocy albo dziś nad ranem. Wiadomo, że jedną z ofiar jest 24-letni policjant z Poznania, który na czas wakacji został oddelegowany do pracy w Słupcy. Jutro miał wrócić do domu. Druga ofiara miała 20 lat.

Reklama

Policja szuka sprawcy wypadku. Czeka też na wszelkie informacje od ewentualnych świadków.