Termin zaskarżenia decyzji o braku tymczasowego aresztu wygasa w piątek. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie poinformował RMF FM, że zażalenie w tej sprawie jest niemal gotowe.

Przypomnijmy, mężczyzna, który oddał strzał w kierunku żołnierza, przyznał, że to on pociągnął za spust. I to właśnie ten fakt był jednym z kluczowych elementów, które wpłynęły na decyzję sądu o nieuwzględnieniu wniosku prokuratury dotyczącego tymczasowego aresztowania myśliwego.

"Tymczasowy areszt ma służyć temu, by można było zabezpieczyć wszelkie dowody. Te w sprawie zostały zebrane. W ocenie sądu nie zachodzi ryzyko matactwa ani ucieczki z kraju – mówił sędzia Michał Tomala, rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie" – czytamy na rmf24.pl

Reklama

Jednocześnie, jak informuje RMF FM użyta broń "była wyposażona w termowizję i noktowizję". Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie potwierdził informację reporterów radia dotyczącą zabezpieczenia broni i optyki strzeleckiej o łącznej wartości nawet 300 tys. złotych. Prokuratura jednak zastrzegła, że wyposażenie niezwiązane z tragicznym zdarzeniem, zostanie myśliwym zwrócone.

Postrzelenie żołnierza. Sprawcy grozi do 5 lat więzienia

Za nieumyślne spowodowanie śmierci, narażenie innych osób na niebezpieczeństwo utraty życia, nieudzielenie pomocy rannemu żołnierzowi i kłusownictwo, podejrzanemu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Drugi myśliwy będzie odpowiadał jedynie za nieudzielenie pomocy rannemu i kłusownictwo, za co grozi mu kara 3 lat pozbawienia wolności.