Jak poinformowano w komunikacie przekazanym mediom i podpisanym przez wiceprezesa Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia sędziego Piotra Maksymowicza w poniedziałek sąd ten nie uwzględnił wniosków o odmowę wszczęcia postępowania wykonawczego wobec Kamińskiego i Wąsika, nie uwzględnił też wniosków o umorzenie postępowania wykonawczego oraz wniosku o wstrzymanie wobec skazanych Kamińskiego i Wąsika wykonalności kar dwóch lat pozbawienia wolności.

Reklama

"Wobec treści postanowienia i zarządzeń o wykonaniu wyroku przygotowano dokumentację wykonawczą, w tym nakazy doprowadzenia skazanych Kamińskiego i Wąsika do jednostek penitencjarnych" - głosi informacja sędziego Maksymowicza.

O tym, kiedy Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik mogą trafić do zakładu karnego, zdecyduje moment przekazania nakazu policji. Według informacji RMF FM, stanie się to we wtorek rano.

Po wydaniu przez sąd nakazu, Kamiński i Wąsik mogą spodziewać wizyty patrolu policji oraz przewiezienia do zakładów karnych.

Prezydent zaprasza Kamińskiego i Wąsika

Reklama

Tymczasem, jak przekazał w serwisie X szef kancelarii prezydenta Marcin Mastalerek, właśnie na wtorek prezydent Andrzej Duda "zaprosił Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do Pałacu Prezydenckiego".

Reklama

Spotkanie to ma się odbyć - jak wynika z wpisu Mastalerka - "jutro o godz. 11.00". "Odbędzie się wówczas uroczystość powołania ich bliskich współpracowników Błażeja Pobożego i Stanisława Żaryna na doradców Prezydenta RP" - napisał Mastalerek w serwisie X.

O zaproszenie Kamińskiego i Wąsika była też pytana w Polsat News minister z KPRP Małgorzata Paprocka. Jak powiedziała, "panowie posłowie zostali zaproszeni, ponieważ jutro pan prezydent chce poszerzyć swoje grono doradców, chce powołać nowych doradców z grona najbliższych współpracowników panów posłów" i "jako jasny, czytelny sygnał, jak istotna w kraju demokratycznym jest walka z korupcją i kto jest jednymi z ojców tego sukcesu". - Bez wątpienia ci panowie, którzy jutro będą obecni na tej uroczystości - dodała.

Bochenek: Decyzja skandaliczna i oburzająca

Do decyzji sądu odniósł się na Platformie X również rzecznik PiS Rafał Bochenek. "Decyzja warszawskiego sądu dot. nakazu aresztowania posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika jest skandaliczna i oburzająca" - podkreślił. Jego zdaniem, "to kolejny dowód na brak poszanowania prawa i konstytucyjnych zasad, w tym prezydenckiego prawa łaski przez obecną ekipę Tuska i Hołowni".

W jego ocenie, "decyzja ta narusza zasadę trójpodziału władzy i potwierdza polityczne podporządkowanie rządowi Tuska sądu, który wydał taki nakaz". "To ponury znak obecnych czasów: ludzie walczący z korupcją mają wylądować w więzieniu, a Ci o korupcję podejrzewani trafiają 'z celi do Brukseli'" - dodał. "Na to nie będzie naszej zgody! Dlatego tak ważne jest to, abyśmy 11 stycznia br. licznie zgromadzili się pod Sejmem by zaprotestować przeciwko bezprawiu i agresji Tuska, Hołowni i ich politycznej ekipy" - podkreślił Bochenek.

"O drugim ułaskawieniu nie może być mowy"

Sprawę skomentowała w Polsat News także minister z Kancelarii Prezydenta RP Małgorzata Paprocka. - Pan Kamiński i pan Wąsik są posłami i zostali ułaskawieni zgodnie z konstytucją, zgodnie z prawem w 2015 r. Potwierdzały to orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Natomiast cały ten galimatias prawny, bo już chyba trzeba używać takiego słowa, który potem się wydarzył mówiąc wprost szkodzi Polsce, szkodzi naszej sytuacji wewnętrznej - podkreśliła Paprocka.

Przypomniała, że prezydent mówi jasno: jedyną możliwością rozwiązania tej sytuacji jest uznanie, że doszło do ułaskawienia w 2015 r. i "zamknąć tę sprawę dla dobra Polski". - Zaskakująca, żeby nie powiedzieć zdumiewająca, jest determinacja do tak błyskawicznego działania, aby osoby, które działały przeciwko korupcji i zwalczały ją z całą determinacją przez całe swoje zawodowe życie, teraz trafiły do zakładu karnego - stwierdziła minister z Kancelarii Prezydenta RP. - Pan prezydent ułaskawił panów posłów w 2015 r. i o drugim ułaskawieniu nie może być mowy- oświadczyła minister.

PiS: "Bezprawie w czystej formie"

"Bezprawie w czystej formie", "tak właśnie rodzą się dyktatury", "deptanie konstytucyjnych zasad, a zwłaszcza prezydenckiego prawa łaski" - tak politycy PiS skomentowali w mediach społecznościowych decyzję sądu.

"Bezprawie w czystej formie! Tak właśnie rodzą się dyktatury" - ocenił były premier Mateusz Morawiecki.

Zdaniem Piotra Mülleraa, dzień, w którym warszawski sąd wydał decyzję ws. nakazu aresztowania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, staje się ciemną kartą w historii polskiego wymiaru sprawiedliwości. "To deptanie konstytucyjnych zasad, a zwłaszcza prezydenckiego prawa łaski. To prosta droga do tego, aby Polska stała się państwem, gdzie krytycy władzy stają się więźniami politycznymi" - podkreślił Müller.

Jak z kolei stwierdził Mariusz Błaszczak "system się domyka". "W Tuskostanie sądy mogą stosować prawo tylko tak, jak rozumie je koalicja 13 grudnia" - ocenił.

"Śpieszą się, strachliwi 'silni ludzie'. Nie chcą, żeby posłowie Kamiński i Wąsik wzięli udział w obradach Sejmu 10 stycznia, więc chcą ich 9 stycznia zamknąć w celach" - napisała była premier Beata Szydło.

Krzysztof Szczucki wskazał, że "to już jest sędziokracja w czystej postaci". "Sądy stają się jakąś nadwładzą, uzurpującą sobie prawo do zakreślania granic prerogatywy Prezydenta RP i jej lekceważenia. To z demokracją nie ma już nic wspólnego" - podkreślił Szczucki.

Z kolei Jacek Sasin napisał, że "rozpędza nam się koalicja 13 grudnia" i nawiązał do manifestacji PiS zaplanowanej 11 stycznia. "Rozpędza się w bezprawiu, łamaniu zasad państwa prawa. Nakaz aresztowania Panów ministrów Kamińskiego i Wąsika, siłowe i bezprawne zawłaszczenie mediów. Trzeba się temu twardo przeciwstawić. 11 stycznia stańmy w obronie podstawowych wartości" - zaapelował Sasin.

"Wyłączyli media, przeciwników politycznych chcą zamykać do więzienia. Koalicja 13 grudnia czerpie pełnymi garściami z doświadczeń swoich poprzedników. Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego generała Jaruzelskiego" - ocenił Waldemar Buda.

Prawomocnie na dwa lata

Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali skazani 20 grudnia 2023 r. prawomocnym wyrokiem na dwa lata więzienia w związku z tzw. aferą gruntową.

Sprawa wróciła na wokandę po ponad ośmiu latach w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. Na początku czerwca br. SN w Izbie Karnej po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę prawem łaski wobec wówczas nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA. Wtedy sprawę przekazano do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał postanowienia w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia ich mandatów poselskich. W piątek szef Kancelarii Sejmu wydał dyspozycję dezaktywacji kart poselskich Kamińskiego i Wąsika. Najbliższe posiedzenie Sejmu zaplanowane jest w dniach 10-12 stycznia.