Jak podaje TVP Info, zainteresowanie zakupem poselskiego, wyprodukowanego w 2004 roku solarium było tak małe, że kancelaria musiała obniżyć cenę. Na aukcję wystawiono też między innymi kominek, stół rehabilitacyjny i wentylator.

"Łóżko opalające zostało sprzedane prywatnemu przedsiębiorcy na aukcji w dniu 22 lipca 2009 roku. Był jedynym oferentem i nabył łóżko po obniżonej cenie wywoławczej" - informuje biuro prasowe Kancelarii Sejmu. Według TVP Info za pierwszym razem solarium próbowano sprzedać za 2 tysiące złotych, ostatecznie poszło za 1600.

Reklama

Gdy w maju portal tvp.info spytał kilku parlamentarzystów, czy korzystali z solarium, żaden nie zdobył się na szczerą odpowiedź. Jednak, zdaniem Sandry Lewandowskiej, w łóżku opalało się wielu posłów, zwłaszcza mężczyzn z Prawa i Sprawiedliwości.

"Ja sama kilka lat temu chodziłam na solarium, ale nigdy w Sejmie. Obecnie opalam się tylko w czasie urlopów, a na co dzień preferuję francuską bladość" - mówiła posłanka minionej kadencji.