Ambasador Liwne: To jest tragedia
Ubolewamy nad tym, co się stało, ale ważne jest, by zrozumieć, co konkretnie się wydarzyło. To jest strefa wojny - powiedział Ja'akow Liwne, ambasador Izraela w Polsce, pytany o śmierć Polaka w Strefie Gazy i ostrzał konwoju humanitarnego.
Prowadzący program Robert Mazurek stwierdził, że to zbrodnia wojenna. To jest tragedia - ocenił dyplomata. Należy jednak rozróżnić celową zbrodnię wojenną i wypadek, do którego może dojść. To są okazjonalne tragedie - stwierdził Liwne. Przypomniał, że podczas wojny Izraela z palestyńską organizacją terrorystyczną Hamas żołnierze izraelscy omyłkowo zabili własnych obywateli. Jego zdaniem na tej podstawie nie można wyciągać ogólnych ocen na temat działań sił zbrojnych Państwa Izrael.
Bez przeprosin?
Robert Mazurek próbował skłonić swojego rozmówcę do bezpośrednich przeprosin, jednak bezskutecznie.
Wielokrotnie wyrażaliśmy najgłębszy żal i pragnę tu wyrazić mój smutek i złożyć kondolencje na ręce rodzin tych, którzy zginęli - zapewnił Ja'akow Liwne. Jedna z tych osób niestety była obywatelem Polski. Bardzo ubolewamy nad tym, co się stało. Teraz jest to przedmiotem naszego dochodzenia - dodał ambasador Izraela w Polsce.
Przypomnijmy, siedmioro pracowników organizacji pomocowej World Central Kitchen zginęło w nocy z poniedziałku na wtorek w nalocie sił izraelskich w Strefie Gazy.
Wśród ofiar śmiertelnych znaleźli się trzej obywatele Wielkiej Brytanii, Polak, Australijka oraz jedna osoba z obywatelstwem amerykańsko-kanadyjskim. Zginął także palestyński kierowca.