Śledztwo ws. Macieja Wąsika
O wszczęciu śledztwa poinformowała w poniedziałek Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Zapytany o to na konferencji prasowej Jarosław Kaczyński powiedział, że "to po prostu jest polowanie na przeciwników politycznych". - Gdybyśmy my chcieli stosować takie metody, to naprawdę można by wytoczyć dziesiątki, setki procesów - dodał prezes PiS.
- Oczywiście my wiemy jakie są sądy i że w tym wypadku te sądy, które nigdy nie zostały po 1989 roku zreformowane, broniłyby starego, postkomunistycznego, kondominialnego, to znaczy rosyjsko-niemieckiego czy niemiecko-rosyjskiego układu w Polsce, i ludzi tego układu.Ale tego rodzaju przedsięwzięcia można by podejmować - powiedział Kaczyński.
Incydent policyjnego Black Hawka
20 sierpnia 2023 r. w Sarnowej Górze niedaleko Ciechanowa odbył się piknik w ramach obchodów 103. rocznicy Bitwy Warszawskiej oraz bitwy pod Sarnową Górą. Tuż po starcie w czasie lotu powrotnego z Sarnowej Góry do Warszawy policyjny Black Hawk zahaczył o przewód odgromowy linii energetycznej, który został zerwany; stało się to w pobliżu osób obserwujących przelot. O incydencie powiadomiona została Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.
Zawiadomienie dotyczące Wąsika, który wówczas był sekretarzem stanu w MSWiA, złożyło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
W marcu 2024 r. ówczesny szef MSWiA Marcin Kierwiński (KO) przedstawił wyniki kontroli przeprowadzonej w związku z tym incydentem. Powiedział wówczas, że rola Wąsika "w tej sprawie jest jasna i oczywista: chwilę przed imprezą, wbrew pierwotnej opinii Komendy Głównej Policji, on ręcznie nakłaniał i skłaniał komendanta głównego policji (wówczas był nim gen. Jarosław Szymczyk) do użycia Black Hawka niezgodnie z jego przeznaczeniem".
Zapowiedział wówczas, że złożone zostaną dwa zawiadomienia do prokuratury - jedno z nich w sprawie przekroczenia uprawnień przez Wąsika - czyn taki jest zagrożony karą pozbawienia wolności do lat trzech.