Symptomy końca lata widoczne są głównie w przyrodzie. Wśród typowych oznak są m.in. zmiany w pogodzie (temperatura zaczyna stopniowo spadać, noce stają się chłodniejsze, dni są krótsze, a noce dłuższe) oraz przyrodzie. Liście na drzewach zaczynają zmieniać kolor, kwitnienie wielu roślin się kończy, a trawy i inne rośliny zaczynają schnąć. Zbliżający się koniec lata oznaczają także migracje ptaków wędrownych, które zaczynają opuszczać swoje letnie siedliska. W Polsce mamy jeszcze jeden sygnał świadczący o tym, że lato dobiega końca. Co to takiego?

Reklama

Obserwuj kanał Dziennik.pl na WhatsAppie

Wierzbówka kiprzyca już… zakwitła

Wierzbówka kiprzyca wyglądem może przypominać krokusy w Dolinie Chochołowskiej. Okazuje się, że roślina zakwitła już na Hali Gąsienicowej. Tymczasem fioletowo-różowe dywany są symbolem jednego – końca lata. Hala Gąsienicowa jest jednym z najpopularniejszych miejsc w Tatrach, z którego rozpościera się widok na panoramę Kościelca i Orlej Perci. Właśnie tutaj można podziwiać kwitnącą wierzbówkę.

Reklama

Szczyt kwitnienia wierzbówki kiprzycy w tym roku nadszedł jednak wyjątkowo wcześnie. W poprzednich latach fioletowo-różowe kwiaty pojawiały się w drugiej połowie sierpnia.

Jak podkreślił, cytowany w radiu Eska Tomasz Zając, przewodnik tatrzański kwitnienie tych kwiatów symbolizuje koniec lata. "Wierzbówka kiprzyca bardzo pięknie kwitnie na górskich murawach, gdzie dawniej prowadzono wypas owiec. Jest to roślina azotolubna, a takie miejsca z racji użytkowania przez owce są zasobne w ten pierwiastek. Ponadto bujnie rośnie na rozkładających się wiatrołomach. Tak właśnie jest m.in. na Hali Gąsienicowej" - dodał Zając.

Te przepięknie kwitnące rośliny możemy podziwiać nie tylko w Tatrach, ale także w… mediach społecznościowych, gdzie aż się zaroiło od zdjęć i nagrań fioletowo-różowych dywanów.