Fala śmiertelnych zatruć w Polsce

Kontrole są związane z serią tragicznych w skutkach zatruć w ostatnim czasie.Śledczy badają przyczynę śmierci 2,5-letniego chłopca w jednej z miejscowości w gminie Jonkowo koło Olsztyna. Z nieoficjalnych informacji wynika, że chłopiec mógł zatruć się środkiem chemicznym do zwalczania kretów.

Do podobnego zdarzenia doszło kilka dni wcześniej wTomaszowie Lubelskim. Trzy osoby mieszkające we wspólnym domu trafiły do szpitala z objawami zatrucia – 74-latek, jego 69-letnia żona oraz ich 42-letni syn. Dzień wcześniej do szpitala trafili także 2-letni syn 42-latka oraz jego 39-letnia żona. Dziecko zmarło. Mieli oni również do czynienia ze środkiem gryzoniobójczym.

Reklama

Kolejnym takim przypadkiem jest śmierć 3-latki w szpitalu wNowym Tomyślu. Według śledczych mogła zatruć się silnymi oparami chemicznego środka przeciw gryzoniom. Do placówki medycznej trafiły także siostra i matka zmarłej dziewczynki.

Kontrole służb w całej Polsce po serii zatruć

Reklama

Tylko w województwie lubelskim inspektorzy ustalili około 600 punktów sprzedaży preparatów do zwalczania owadów i gryzoni. Dzięki temu zdobyli dane klientów.

Ustaliliśmy dane ponad 3800 nabywców. Do tych osób docieramy. W niektórych przypadkach nakładamy mandaty karne, jeśli nieprawidłowo były stosowane środki – powiedział Piotr Włodarczyk.

Kontrole mają na celu zminimalizowanie zagrożenia związanego z ryzykiem sprzedaży środków ochrony roślin z fosforkiem glinu, a także preparatów na gryzonie osobom nieuprawnionym, które nie mają odpowiednich szkoleń i nie są świadome zagrożeń.

Za niewłaściwe użycie takich środków grozi mandat w wysokości 500 zł.

Sprawdzamy kupujących, czy jeżeli zastosowali ten preparat, to mieli odpowiednie szkolenia, mam tu na myśli szkolenie ze stosowania metodą fumigacji – mówi Barbara Traciak z Podkarpackiego Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa.