Dubaj od lat działa na wyobraźnię podróżników. Słynne wieżowce, lazurowa woda i złoty piasek przyciągają miliony urlopowiczów. Nie każdy jednak wie, że Polska ma swój "Dubaj". Brzmi intrygująco? Czeskie media piszą, że "dość zwyczajne polskie miasteczko nad Bałtykiem – zamieniło się w raj dla turystów".

"Polski Dubaj". Czesi zachwyceni turystycznym hitem

"Polski Dubaj" mieści się w położonym między Ustką a Darłowem – w Jarosławcu, który w sezonie letnim cieszy się ogromną popularnością wśród turystów. To właśnie tu, w bezpośrednim sąsiedztwie Bałtyku, powstała największa sztuczna plaża w Europie o powierzchni 5 hektarów.

Reklama

Projekt ochrony wybrzeża niespodziewanie przekształcił się w impuls do turystycznego boomu. Po zakończeniu inwestycji – w 2018 roku – Jarosławiec zaczął być porównywany do Dubaju. "Z każdym rokiem przyjeżdża tu coraz więcej turystów. Jest to nie tylko najwięcej sztucznie usypana plaża w Europie, ale także najcieplejsza woda w Bałtyku" – pisze czeski portal Deník.cz.

Czeskie media zachwycają się Jarosławcem. Polska ma swój "Dubaj"

Reklama

Jarosławiec nie tylko zyskał miano "polskiego Dubaju" ze względu na swój nowoczesny charakter, ale także dzięki ogromnemu rozmachowi inwestycji. Dziennikarze z Czech piszą o "dużym projekcie ochrony wybrzeża", który zmienił oblicze miasteczka.

"To, co było wcześniej tylko niewielką miejscowością rybacką, teraz stało się pełnoprawnym centrum turystycznym, które zachwyca inwestycjami, przestrzenią i nowoczesnością" – czytamy w artykule.

Nie tylko plaża. Czesi są oczarowani atrakcjami w Jarosławcu

Kurort oferuje również wiele innych atrakcji. Jedną z nich jest ceglana latarnia morska z 1838 roku – jedna z najwyższych i najlepiej zachowanych na polskim wybrzeżu. Jej światło widoczne jest z ponad 40 kilometrów. Latarnia ma 33 metry wysokości, a z jej tarasu rozpościera się widok na morze, lasy sosnowe i dwa pobliskie jeziora – Wicko i Kopań.

Centrum życia miejscowości stanowi promenada – z kawiarniami, restauracjami, sklepami z pamiątkami oraz muzeum bursztynu. To ostatnie cieszy się dużym uznaniem także wśród czeskich turystów.

"To wcale nie jest nudne muzeum, jak mogłoby się wydawać. W bursztynowym lesie można zobaczyć, jak powstawał bursztyn" – czytamy w artykule. Ekspozycja obejmuje także eksponaty z zatopionymi w żywicy owadami i roślinami sprzed 40 milionów lat.