Małopolska policja poinformowała, że w niedzielę rano ponownie zauważono podejrzanego o zabójstwo w rejonie zabudowań w Starej Wsi koło Limanowej. Trwa zorganizowana akcja służb, które sprawdzają każdy zakamarek przy wsparciu sił prewencyjnych i kontrterrorystów.
– Jak podejrzewamy, być może potrzebuje jedzenia, wody. Gdzieś cały czas nam się pojawia, ucieka w masyw leśny, który jako mieszkaniec tych terenów bardzo dobrze zna —relacjonowała rzecznik małopolskiej policji Katarzyna Cisło. Jej zdaniem mężczyzna szuka prawdopodobnie jedzenia i wody, utrzymuje się jednak wciąż w ruchu.
Policja wzmocniła patrole wokół zabudowań, prowadząc jednocześnie skrupulatne przeszukiwania pustostanów i domostw. – To osoba niebezpieczna, może być uzbrojona – podkreśliła Cisło. Zaapelowała jednocześnie do mieszkańców o przestrzeganie podstawowych zasad ostrożności i niepodejmowanie własnych działań.
Przypomnijmy – dramatyczny przebieg zdarzeń
- Piątek, ok. 10:30 – Policja otrzymała zgłoszenie z jednej z posesji w Starej Wsi. Mężczyzna najpierw postrzelił swoją teściową, a następnie w innym domu zastrzelił 26-letnią swoją córkę i jej 31-letniego męża. Ich roczne dziecko w porę udało się uratować, teściowa w stanie ciężkim została przetransportowana do szpitala
- Od tego momentu trwa niezwykle intensywna obława, a służby grożą użyciem siły, by powstrzymać dalsze działania podejrzanego.
Sobota – próba zatrzymania i strzał do policji
W sobotni wieczór mundurowi zauważyli w rejonie domu poszukiwanego mężczyznę o podobnej posturze. Gdy wydano mu polecenie, ten zaczął uciekać do lasu. Podczas pościgu oddał strzał w kierunku policjantów – na szczęście nikt nie został ranny. Służby użyły dronów z termowizją oraz zwiększyły intensywność patrolowania i monitoringu.
Policja oficjalnie potwierdziła, że podejrzany jest uzbrojony i stanowiący poważne zagrożenie, dlatego wszelkie podejmowanie działań przez osoby postronne jest surowo odradzane. Funkcjonariusze pozostają w stałym kontakcie z mieszkańcami i reagują na każde nowe zgłoszenie.
Policja deklaruje, że nie ustąpi, dopóki podejrzany nie zostanie zatrzymany. Wkrótce planowane jest oficjalne ogłoszenie stanu śledztwa, a przedstawiciele lokalnych władz mają odwiedzić miejsce dramatycznych zdarzeń, by wesprzeć ofiary.