Zdaniem politologa, w momencie, gdy Karol Nawrocki pokonał Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich, rozpoczął się powolny zmierzch epoki Donalda Tuska. "Przez kilkanaście dni Tusk z pomocą Romana Giertycha próbował jeszcze testować realność scenariusza "rumuńskiego" w wersji radykalnej. Polegałby na odroczeniu - pod pretekstem wyjaśniania nieprawidłowości przy liczeniu głosów - zaprzysiężenia Nawrockiego, co umożliwiłoby marszałkowi Sejmu po 6 sierpnia (gdy upływa kadencja Andrzeja Dudy) podpisanie szeregu ustaw, z tymi dotyczącymi sądownictwa na czele" - czytamy w tekście napisanym dla Interii.

Hołownia "nie chciał być marionetką"

Według Antoniego Dudka przerwał to Szymon Hołownia, który miał już "dość odgrywania roli marionetki w teatrze lalkowym premiera" i poinformował, że na 6 sierpnia zwoła Zgromadzenie Narodowe i zaprzysięgnie Nawrockiego. Według politologa od ogłoszenia wyniku wyborów prezydenckich zaczęła się kampania przed kolejnymi wyborami parlamentarnymi. "Dziś tylko najwięksi optymiści w obozie rządzącym zakładają, że przy prezydenturze Nawrockiego i widocznym już dziś poziomie skonfliktowania liderów kordonowa koalicja przetrwa w całości przez ponad dwa lata" - uważa politolog.

Reklama

Jego zdaniem bardzo mało realne jest to, że Donald Tusk poprowadzi Koalicję Obywatelską do kolejnego wyborczego zwycięstwa. "1 czerwca zaczął się bowiem zmierzch drugiej, tym razem znacznie krótszej, epoki rządów osobistych Donalda Tuska" - podsumowuje politolog.

Reklama

Donald Tusk: Utrzymanie koalicji jest trudne

W piątek Radio ZET i "Newsweek", podały, że Hołownia odwiedził w prywatnym mieszkaniu jednego z najważniejszych europosłów Prawa i Sprawiedliwości - Adama Bielana. Do spotkania doszło w czwartek przed północą na warszawskim Białym Kamieniu. Potem do mieszkania Bielana - jak ustalili fotoreporterzy "Faktu" przyjechał między innymi prezes PiS Jarosław Kaczyński.

"Jak widzicie, utrzymanie koalicji jest trudne, ale możliwe, podobnie jak przebudowa rządu i uzgodnienie strategii, która pozwoli przejść do ofensywy po przegranej w wyborach prezydenckich. Wymaga oczywiście odwagi i lojalności. Mimo znanych Wam trudności, zrealizuję to zadanie" - napisał Donald Tusk na platformie X.