Nie chodzi tylko o strach - odpowiada Jacek Rostowski na pytanie "Gazety Wyborczej", czy Platforma Obywatelska wciąż liczy na strach wyborców przed Prawem i Sprawiedliwością.

Reklama

Chodzi jednak o coś znacznie poważniejszego - podkreśla minister finansów. - PiS zbudował swoją tożsamość na teorii zamachu, która właśnie się wali. I to jest strukturalna słabość PiS, bo Polacy są w ogromnej większości zdroworozsądkowi. Nie będą mieli zaufana do partii, która z uporem maniaka propaguje absurdy - uważa Rostowski, dodając, że PiS każdą swoją podłość usprawiedliwia rzekomo szczytnymi celami. To klasyczna moralność wszystkich ekstremistów, na przykład bolszewików - mówi.

Wicepremier zaznacza przy okazji, że nie chciałby być trzecią kadencję ministrem finansów. Na pytanie o możliwą koalicję PO i SLD po wyborach, odpowiada: - Taka koalicja byłaby bardzo trudna. Mam nadzieję, że wynik przyszłych wyborów pozwoli nam takiego dylematu uniknąć.