"Inni posłowie byli przyłapywani na jeździe po pijanemu, mieli stłuczki. Tu nic takiego nie było. Upomnienie dla posła Kurskiego jest najwłaściwszą karą" - mówi Suski. Zaznacza jednak, że nie jest to koniec sprawy. "Nasza decyzja może jeszcze ulec zmianie: możemy zaostrzyć karę, możemy też go całkowicie uniewinnić" - dodał. O upomnieniu dla Jacka Kurskiego poinformowała TVP Info.

Reklama

Poseł PiS Jacek Kurski podłączył się swoim samochodem do konwoju Centralnego Biura Antykorupcyjnego na początku listopada. Pędził za nim z Gdańska do Ostródy. Dopiero tam został zatrzymany przez funkcjonariuszy, którzy obawiali się, że drogowa szarża to próba odbicia przewożonego przez nich przestępcy.

Kurski tłumaczył się, że myślał, iż w kolumnie samochodów jechał marszałek Senatu Bogdan Borusewicz. Mówił też, że spieszył się na spotkanie z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, a z powodu mgły z trójmiejskiego lotniska nie startowały samoloty.