"Jeszcze niedawno Bronisław Komorowski pozował do zdjęć dumny ze swoich zdobyczy, ustrzelonych na polowaniach. Ale po namowach rodziny odwiesił strzelbę na kołek" - czytamy w "Fakcie".
"Mąż uznał, że wielu wyborcom to jednak przeszkadza, więc powiedział, że postara się ograniczyć polowanie do łowów z aparatem fotograficznym" - wyjaśniała w jednym z wywiadów Anna Komorowska.
"Ale to nie koniec. Pierwsza dama zorganizowała nawet w Pałacu Prezydenckim spotkanie z ekspertami, którzy debatowali nad zmianami w prawie w kwestii respektowania praw zwierząt" - donosi "Fakt".