Niespodziewanie odeszła wczoraj od nas nasza mama Czesława. Ze smutkiem, Monika i Janusz - taki wpis opublikował Janusz Palikot na swoim profilu na Twitterze. Szczegółów jej śmierci nie ujawnił.

Reklama

Tymczasem jak podaje "Super Express", matka Janusza Palikota miała wypaść z okna swojego pokoju, z wysokości blisko czterech metrów, na brukowany podjazd. Rano znalazł ją jeden z pracowników.

Sprawą zajęła się prokuratura, która - jak podaje "SuperExpress" prowadzi śledztwo w tej sprawie.

- Na tym etapie nie wykluczamy żadnej z wersji, także samobójstwa i udziału osób trzecich - powiedział prok. Ryszard Tomkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Suwałkach,

Lider Twojego Ruchu mało mówił o swojej rodzinie. O matce wspomniał m.in. w swojej autobiografii "Płoną koty w Biłgoraju".

Moja mama, Czesława Palikot była zastępcą dyrektora w zakładach metalowych i też musiała się zapisać do PZPR - pisał.