Powodem wykreślenia Jana Hartmana z rejestru członków Twojego Ruchu jest opublikowanie przez niego wpisu o kazirodztwie na łamach portalu "Polityka". Zarząd Krajowy uznał, że narusza to wizerunek i dobre imię partii, co stanowi rażące naruszenie statutu Twojego Ruchu.
Wcześniej od wypowiedzi Hartmana odciął się Uniwersytet Jagielloński, czyli macierzysta uczelnia naukowca. Sprawa miała zostać skierowana do rzecznika dyscyplinarnego. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT >>>
ZOBACZ TAKŻE: Co Jan Hartman napisał o kazirodztwie? >>>
baj baj Korwin
na szczęście Polacy przejrzeli na oczy
wkurza mnie w polsce ten ciemnogrod i sredniwiecze zacofanie katolckie
"...wkurza mnie w polsce ten ciemnogrod i sredniwiecze zacofanie katolckie"
Wkurza każdego, kto ma mózg o konsystencji meduzy i rozmiaru kurzego.
A tak przy okazji ciemniaro - nazwę własną "Polska" pisze się zaczynając z wielkiej litery. Tym bardziej powinnaś to wiedzieć, zasmradzając swoją osobą kraj, gdzie użycie wielkiej litery na początku wyrazu jest znacznie częstsze niż w języku polskim.
Za coś takiego idzie się do więzienia…
Do czasu, gdy środowisko profesora Hartmana (Gazeta Wyborcza, TVN, TOK FM, Newsweek, Polityka, itp.) nie wymusi na ustawodawcach prawa, że kazirodztwo jest „cool” i „trendy”.