Jak zaznaczył, obaj przywódcy "rozmawiali o rozmaitych aspektach historycznych i bieżących relacjach polsko-niemieckich". - Poruszyli kwestie zainicjowanej w Polsce debaty wokół problemu niemieckich odszkodowań za polskie straty poniesione w czasie II wojny światowej" - dodał Szczerski.

Reklama

- Prezydenci przedyskutowali rozmaite polityczne i prawne uwarunkowania związane z kwestią odszkodowań. Rozmówcy wyrazili przekonanie, że sprawa odszkodowań wymaga spokojnej dyskusji i niezależnie od rozwoju sytuacji w kwestii odszkodowań będą czynili wszystko, aby bogaty dorobek polsko-niemieckich relacji ostatnich lat został zachowany - podkreślił szef gabinetu prezydenta.

Jak podał PAP Szczerski, rozmowa prezydentów Polski i Niemiec trwała godzinę, a więc dłużej niż planowano.

- W pierwszej części poruszono kwestie dotyczące przyszłości polityki europejskiej w kontekście wyborów niemieckich. W czasie dyskusji o przyszłości UE prezydenci zgodzili się, że musi nastąpić mobilizacja państw europejskich na rzecz przełamania obecnego impasu w poszukiwaniu pozytywnych rozwiązań dla obywateli Unii - podkreślił w przesłanej PAP informacji szef gabinetu prezydenta.

Reklama

Jak dodał, za najważniejsze kwestie obaj prezydenci uznali sprawy bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego, potrzeby pobudzenia rozwoju gospodarczego w ramach jednego i niepodzielonego wspólnego rynku oraz właściwą odpowiedź na kryzys migracyjny.

Szczerski poinformował również, że zdaniem rozmówców w kontekście Brexitu Unia potrzebuje utwierdzenia się w swojej jedności i skuteczności bez niepotrzebnych podziałów i wewnętrznych napięć.

Do dwustronnej rozmowy prezydentów Polski i Niemiec doszło na marginesie spotkania państw Grupy Arraiolos, które odbywa się na Malcie. Obok państwa gospodarza w rozmowach biorą udział prezydenci 12 krajów europejskich.

Reklama

Rozmowa prezydentów w sprawie odszkodowań wpisuje się w dyskusję na ten temat, która w Polsce została zainicjowana przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego podczas lipcowej konwencji Zjednoczonej Prawicy. Lider Prawa i Sprawiedliwości wyraził wówczas opinię, że Polska nigdy nie otrzymała odszkodowania za gigantyczne szkody wojenne, których "tak naprawdę nie odrobiliśmy do dziś".

W poniedziałek na stronie Sejmu opublikowano ekspertyzę Biura Analiz Sejmowych dotyczącą reparacji wojennych; według niej zasadne jest twierdzenie, że Rzeczypospolitej Polskiej przysługują wobec Republiki Federalnej Niemiec roszczenia odszkodowawcze.

Z kolei zdaniem niemieckiego rządu kwestia reparacji jest politycznie i prawnie ostatecznie uregulowana. Ponad tydzień temu opublikowana została także opinia zespołu naukowców Bundestagu, z której wynika, że polskie roszczenia reparacyjne są bezzasadne.

We wcześniejszej wypowiedzi Szczerski mówił, że sprawa odszkodowań zapewne będzie dojrzewała, ale obecnie jest jeszcze daleka od fazy otwarcia formalnych negocjacji. Według niego charakteru formalnego nie miała mieć także czwartkowa rozmowa prezydentów.

Zdaniem Szczerskiego fakt, że w Bundestagu już powstała ekspertyza, świadczy o tym, iż sprawa jest "traktowana poważnie także po drugiej stronie Odry". Szef gabinetu prezydenta proponował, by temat odszkodowań podjęły parlamenty obu państw, które mają już w tej sprawie opinie.