Piekarską poprało 96 delegatów wojewódzkiego zjazdu SLD. To spore zaskoczenie, bo niemal pewne było, że wybory wygra Marek Rojszyk, który ostatecznie zdobył 90 głosów.

Reklama

Tuż po ogłoszeniu wyników w siedzibie SLD zjawił się wyraźnie zadowolony sekretarz generalny partii Grzegorz Napieralski, który wcześniej był na zjeździe Sojuszu w Wielkopolsce. Jego przyjazdu do Warszawy mało kto się spodziewał.

"To świetny wybór" - komentował Napieralski. Piekarska uważana jest w SLD za "człowieka" Napieralskiego. Decyzję o kandydowaniu na barona mazowieckiego SLD podjęła zaledwie kilka dni temu.

Mazowiecki zjazd miał być tryumfem szefa SLD Wojciecha Olejniczaka. Tymczasem okazał się sukcesem Napieralskiego, walczącego z Olejniczakiem o przywództwo w SLD.