"Dziesięciu bojowników zastało zabitych zanim udało im się wedrzeć do obozu wojskowego" - poinformował przedstawiciel armii. Jeden z poległych był poszukiwany przez władze. "Nazywał się Ali Saeed Dżameel, był z Maribu (miasta na północy Jemenu). Był jednym z przywódców Al-Kaidy na Półwyspie Arabskim" - dodał wojskowy, którego cytuje agencja Reuters.
Jemeńscy żołnierze rozpoczęli w tym miesiącu ofensywę, której celem jest odzyskanie kontroli nad zajętym przez islamistów Zidżibarem, stolicą południowej prowincji Abjan. Region ten znajduje się na wschód od cieśniny Bab al-Mandab, przez którą dziennie przepływa tankowcami około 3 mln baryłek ropy naftowej.
W czasie, gdy w Abjanie narasta niepokój, protesty których uczestnicy domagają się ustąpienia prezydenta Alego Abd Allaha Salaha trwają już szósty miesiąc, paraliżując część miast i powodując polityczny impas w Jemenie.