Komisja podkreśla, że Londyn, jako jeden z czterech sygnatariuszy Memorandum Budapeszteńskiego, nie wywiązał się z gwarancji zachowania całości terytorialnej Ukrainy w zamian za wyrzeczenie się przez nią poradzieckiej broni atomowej. Całe zachodnie podejście do Rosji opierało się na błędnym założeniu, że zmierza ona ku demokracji - uważa Komisja Izby Lordów.
A wynikiem tego błędu było kompletne nieprzygotowanie na agresywną postawę Kremla, aneksję Krymu i obecny konflikt na wschodzie Ukrainy. Stąd mocne słowo "lunatyk" w raporcie Komisji.
Były brytyjski ambasador w Moskwie, Sir Andrew Wood powiedział jednak BBC, że również Rosja porusza się w tym konflikcie po omacku. Rosja jest w stanie - by tak rzec - "zamrożonej anarchii". To nie jest w pełni państwo. Rosjanie zaczęli awanturę na Ukrainie, ale nie wiedzą, jak ją skończyć.
Ambasador Wood zgodził się z oceną Komisji Izby Lordów, że sytuacja jest groźna, a brytyjskiemu MSZ i całej unijnej dyplomacji potrzebny jest pilny zastrzyk wiedzy i ekspertyzy na temat Rosji.
CZYTAJ TEŻ: Tusk prowadzi konsultacje z przywódcami Unii w sprawie Ukrainy>>>