Inne / Artur Hojny
Inne / Artur Hojny
Inne / Artur Hojny
Inne / Artur Hojny
Reklama
Inne / Artur Hojny
Reklama

Żołnierze Polskiego Państwa Podziemnego zmagający się z niemieckimi cyborgami. Polacy walczą o przetrwanie. Zadaniem Niemców jest całkowita zagłada stolicy i wszystkich jego mieszkańców. Jako tło - piekło płonącej podczas walk Warszawy. Takie są główne założenia filmu "Hardkor 44", projektu tworzonego przez Tomka Bagińskiego. W środę został on po raz pierwszy oficjalnie zaprezentowany.

Film ma być wielką epopeją o Powstaniu Warszawskim. Ma oczarować widzów na całym świecie. Twórcy chcą dotrzeć do młodych ludzi, więc znajdzie się w nim mnóstwo efektów specjalnych. Twórca nominowanej do Oscara "Katedry" przygotowuje film wraz ze studiem Platige Image na zlecenie Muzeum Powstania Warszawskiego. Obraz będzie zrealizowany w technice, w jakiej powstawały ekranizacje słynnych komiksów "300" czy "Sin City".

Wystąpią w nim prawdziwi aktorzy, ale cały świat filmowy zostanie stworzony za pomocą technik komputerowych. Projekt wychodzi poza dotychczasową konwencję opowiadania o tamtych czasach. Scenariusz nie będzie odtwarzał dokładnie wydarzeń sprzed 65 lat, lecz raczej luźno nawiązywał do historii walk powstańczych. Czas akcji to schyłek lata 1944 r. W częściowo opanowanej przez żołnierzy państwa podziemnego Warszawie zmierzą się ze sobą dwie doborowe jednostki.



>>> Bagiński o "Hardkorze": To będzie rozwałka

Powstańczy oddział specjalistów z różnych dziedzin pod dowództwem byłego żołnierza wojny obronnej 1939 r. Arnolda stanie naprzeciwko eksperymentalnego oddziału hitlerowskich bojowych cyborgów-robotów pod dowództwem okrutnego i sadystycznego esesmana Wagnera.

"Chciałbym podejść do opowieści z Powstania Warszawskiego zupełnie inaczej, niż zostaliśmy przyzwyczajeni" - mówi Tomek Bagiński. "Moim zamiarem jestprzybliżenie tamtego świata dzisiejszym rówieśnikom żołnierzy, którzy wówczas walczyli. Chciałbym podejść do tego tak, jakbym opowiadał pewną mitologię, trochę odrealniony świat archetypów. Chcę dotrzeć do dziewczyn i chłopaków wychowanych na prostych filmach o superbohaterach, komiksach i rozbudowanych grach komputerowych. Prosto. Komiksowo. Niczym z gry komputerowej. To ma być polskie lądowanie w Normandii i atak na Pearl Harbor w jednym. Fantastyczna, filmowa historia mająca szansę uwieść widza w każdym miejscu na Ziemi" - twierdzi.

Dlatego też w filmie widzowie zobaczą przeciwstawne dwa światy - dobra i zła. Powstańcy będą piękni, uśmiechnięci, uzbrojeni w różne rodzaje broni, a dziewczęta młode i odważne. Wszyscy mają przypominać bohaterów herosów znanych z amerykańskich komiksów. Natomiast walczący z nimi hitlerowcy to postacie przypominające cyborgi i wynaturzone potwory-roboty.

"W Polsce jeszcze nikt nie próbował zrobić takiego filmu" - mówią autorzy scenariusza Tobiasz Piątkowski i Łukasz Orbitowski. "<Hardkor 44> będzie nowoczesną, skrojoną wedle wzorców zachodnich opowieścią o polskich bohaterach" - dodają.







>>> Bagiński: Zawsze mam ambicje na Oscara

Koszt powstającego dzieła nie jest jeszcze dokładnie znany. Jednak produkcja z pewnością pochłonie kilkadziesiąt milionów dolarów. "W ciągu najbliższych miesięcy planujemy ukończenie scenariusza oraz zamknięcie warstwy wizualnej projektu" - mówi Marcin Kobylecki, producent wykonawczy w studiu Platige Image.

Premiera filmu wstępnie zapowiadana jest na lato 2012 r. Jednak już teraz można obejrzeć pierwsze rysunki postaci i pierwszych scen na oficjalnej stronie internetowej filmu: www.hardkor44.pl .