Po przesłuchaniu w czwartek wieczorem bokser został zwolniony do domu. Dziewiętnastego lipca ma się stawić w sądzie. Zarzuty, które postawił prokurator są dużego kalibru. Porwanie, napaść seksualna i nielegalne posiadanie broni.
W przeszłości Gołota już miał problemy z prawem. W 1997 r. gdański sąd skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata za rozbój. Pięściarz - bandyta w restauracji Zazamcze we Włocławku pobił jednego z gości lokalu, sterroryzował go pistoletem gazowym i zabrał mu ubranie. Zaraz potem Gołota uciekł z Polski i rozpoczął karierę zawodową w USA.
Gołota czterokrotnie walczył o mistrzostwo świata w wadze ciężkiej, ale ani razu nie zdobył tytułu. Ostatnią walkę stoczył przed rokiem - po zaledwie 53 sekundach został znokautowany przez Amerykanina Lamona Brewstera.
Andrzej Gołota to nie bokser, ale gangster! W Chicago wyskoczył na ulicy z auta, wyciągnął pistolet i sterroryzował nim dwie młode kobiety. Zawiózł je do swojego domu i tam próbował zgwałcić! Kiedy później wpadli tam policjanci, znaleźli istny arsenał. Gołota miał w różnych zakamarkach domu schowanych 12 pistoletów. Na żaden nie miał pozwolenia.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama