W tym roku przed domem Wojciecha Jaruzelskiego z raz kolejny zostaną zorganizowane protesty przeciwników i zwolenników stanu wojennego. Ale gen Jaruzelski nie zamierza tego dnia spędzić w szpitalu.
- Mimo fatalnego stanu zdrowia jestem pogodzony z okrzykami pod moim domem. Ale trzeba też wziąć pod uwagę moją metrykę. Przecież ja za pół roku kończę 90 lat. I właściwie w tym wieku człowiek już albo nie żyje, albo ledwo się porusza. Ja też ledwo się poruszam, ale na szczęście jako tako głowa funkcjonuje - mówił w rozmowie z "Super Expressem" Jaruzelski.
13 grudnia 1981 roku wprowadzono w Polsce stan wojenny. Zniesiono go w lipcu 1983 r. Stano wojenny pochłonął co najmniej kilkadziesiąt ofiar śmiertelnych. Generał Jaruzelski utrzymuje, że decyzja o jego wprowadzeniu była wyborem "mniejszego zła".
Więcej
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/wojciech-jaruzelski-nie-uciekne-z-domu-13-grudnia_295922.html