Tym samym sąd uwzględnił zażalenie złożone przez Jarosława Kaczyńskiego i Martę Kaczyńską, czyli brata i córkę zmarłego prezydenta, po tym jak warszawska prokuratura śledztwo umorzyła. Powodem był brak cech przestępstwa.
Lot do Smoleńska nie powinien się odbyć, ale żadna z osób cywilnych nie miała kompetencji do tego, aby ocenić stan techniczny lotniska w Smoleńsku; nie miała ani takich uprawnień ani takich obowiązków - mówiła swego czasu Renata Mazur, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Teraz sprawa ponownie znajdzie się na celowniku prokuratury. Dotyczyć będzie wszystkich osób zaangażowanych w przygotowania do wyjazdu od września 2009 roku do 10 kwietnia 2010 roku.
Wcześniej prokuratura badała także m.in. wątki ewentualnego niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia przez urzędników kancelarii prezydenta i premiera, a także MSZ, MON i polskiej ambasady w Moskwie.