Prace nad przepisami trwają obecnie w sejmowej podkomisji. W ubiegłym tygodniu pozytywnie zaopiniował je rząd.
- Zrobił to po ponad dwóch latach pod wpływem rosnącego oburzenia polskiej wsi - żali się lider rolniczej "Solidarności" Jerzy Chróścikowski.
Związkowcy mają rozmawiać z premier Kopacz, gdy propozycje trafią do połączonych komisji: rolnictwa i Unii Europejskiej.
Nowe przepisy zabezpieczające polską ziemię muszą być wprowadzone przed majem 2016 roku. Wówczas, zgodnie z unijnym prawem, dojdzie do tak zwanej liberalizacji gruntów. To w znacznym stopniu ułatwi możliwość startowania w przetargach dla zagranicznych podmiotów.