Od października 2007 roku do kwietnia 2008 roku uniwersytecki Ośrodek Monitorowania i Badania Niepożądanych Działań Leków w Krakowie zanotował aż 142 przypadki groźnych skutków ubocznych po podaniu dzieciom popularnych leków, które można kupić bez recepty. Dwoje dzieci zmarło - pisze "Dziennik Polski".
Niestety, bardzo dużo rodziców nie zdaje sobie sprawy z tego, że leki, które oni sami mogą zażywać, są niezwykle niebezpieczne dla ich pociech. Aż 26 procent osób z wyższym wykształceniem nie zawahałoby się przed podaniem swojemu dziecku aspiryny, żeby zbić mu gorączkę - wynika z badań przeprowadzonych przez CBOS na zlecenie pisma "Reader's Digest".
A może to być bardzo groźne. Preparaty kwasu acetylosalicylowego mogą wywołać u dziecka zespół Reye'a - rzadką, ale niebezpieczną chorobę, powodującą nieodwracalne zmiany w ośrodkowym układzie nerwowym i wątrobie.
Ale to jeszcze nie wszystkie zagrożenia. "Aspiryna u dzieci poniżej 12. roku życia może wywołać też drgawki, obrzęk warg i języka, duszność i zaburzenia oddychania" - wymienia doktor Jarosław Woroń z krakowskiego Ośrodka Monitorowania i Badania Niepożądanych Działań Leków.