"Jesteśmy wstrząśnięci, w szoku. Próbujemy się jakoś pozbierać, ale to bardzo trudne. Przeżywamy straszliwą tragedię" – powiedziała reporterom "Faktu" mecenas Małgorzata Wassermann, córka posła z Krakowa.

W sobotnie popołudnie wspólnie z małżonką Zbigniewa Wassermanna oraz siostrą Renatą, bratem Wojciechem i jego małżonką, modlili się o dusze tragicznie zmarłych w Katedrze Wawelskiej. Nikt nie krył łez i rozpaczy, która otoczyła tę niezwykle kochającą się i zżytą rodzinę.

Reklama

To także do rodziny Wassermannów Kardynał Stanisław Dziwisz kierował słowa pociechy i otuchy: ostatnie słowo nie należy do zła i śmierci, lecz do miłości i życia, które nie ma kresu!

>>> Znane osoby opłakują śmierć Prezydenta