Zidentyfikowano już ciało Janusza Kochanowskiego (Rzecznika Praw Obywatelskich), Joanny Agackiej-Indeckiej (prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej), Mariusza Kazana (dyrektora Protokołu Dyplomatycznego w MSZ) oraz Janiny Fetlińskiej (senator Platformy Obywatelskiej). Wcześniej odnaleziono ciało Lecha Kaczyńskiego i przewieziono je do Polski.
Szefowa resortu zdrowia zapowiedziała też, że cała procedura identyfikacyjna ma się zakończyć w ciągu 72 godzin. Dodaje, że specyfika tej tragedii jest taka, że te zwłoki są bardzo mocno uszkodzone.
Zaznaczyła, że w razie potrzeby bliscy ofiar będą mogli identyfikować zwłoki jedynie poprzez zdjęcia. Osoby te są bowiem - jak stwierdziła - "bardzo, bardzo wyczerpane psychicznie". "Twierdzą, że to, co widzą na zdjęciach, wiedzą, że to jest na pewno ta osoba i chcą sobie oszczędzić… Szczególnie młodzież, która tu przyjechała, nie chce wchodzić i oglądać" - powiedziała Kopacz w RMF FM.
Ewa Kopacz - obecna przy identyfikowaniu ofiar tragedii pod Smoleńskiem - mówi, że "jest to wyjątkowo ciężkie i traumatyczne". "Dla mnie to wielka próba, mimo że z medycyną sądową miałam trochę wspólnego" - powiedziała. Dodała, że zidentyfikowano właśnie kolejne cztery zwłoki.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama