Prezydent powiedział to w czwartek podczas spotkania z grupą historyków rosyjskich zajmujących się dziejami tego konfliktu. Jego zdaniem, strona radziecka po rewolucji bolszewickiej zgodziła się na niekorzystny przebieg granicy z Finlandią w odległości 17-20 kilometrów od Petersburga, ówczesnego Pietrogrodu. Stwarzało to duże zagrożenie dla miasta liczącego 5 milionów mieszkańców - podkreślił Putin, powtarzając w ten sposób główny argument propagandy stalinowskiej.



Reklama

Na taką interpretację historii zareagował m.in. fiński minister obrony narodowej Carl Haglund oświadczając, że ta wypowiedź prezydenta jest niesprawiedliwa i prowokacyjna szczególnie dla fińskich weteranów wojennych.

Fińskie media zwracają uwagę, że Putin przemilczał, iż to dzięki paktowi Ribbentrop-Mołotow Stalin mógł się zdecydować na agresję przeciwko Finlandii.



Dla Finów jest szczególnie bolesne porównywanie traumatycznego dla nich wydarzenia, jakim była wojna zimowa, do naprawiania pomyłki. Wojna zimowa trwała od 30 listopada 1939 r. do 13 marca 1940 r. Zginęło w niej 22 tysiące Finów i 126 tysięcy żołnierzy radzieckich.