Marek Król był właścicielem „Wprost” od 1989 do 2009 roku, a przez kilka lat również jego redaktorem naczelnym. W najnowszym wywiadzie dla „Uważam Rze” Król skrytykował Tomasza Lisa i jego politykę wobec tygodnika.
Gdy przejął tygodnik, powiedziałem, że czuję się, jakbym oddał córkę do domu publicznego. Podtrzymuję to. Zeszmacił w mojej ocenie pismo całkowicie. (...) To, co on tworzy, to są wyroby prasopodobne. Żadnej samodzielnej myśli, tylko konfekcja. I powtarzanie opinii wygłoszonych już wcześniej w ‘Gazecie Wyborczej’ - stwierdza Król.
Na pytanie Jacka i Michała Karnowskich, czy Tomasz Lis służy bezrefleksyjnie systemowi władzy, były właściciel „Wprost” zauważa, że dziennikarz może jeszcze zmienić swoje poglądy. Po pierwsze wcale nie jest wykluczone, że zmieni się jeszcze raz. Może pod wpływem sumienia, a może uzna, iż sytuacja rynkowa wymaga korekty stosunku do władzy. A może... (cisza) Powiem inaczej i nie jest to odpowiedź na pytanie: sądzę, że wielu odpowiedzi trzeba szukać w tym, co nazywamy rosyjską agenturą wpływu. Na to przecież rosyjskie służby wydają 90 proc. swoich wydatków.
Pytany o wymianę ekip między "Wprost", a "Newsweekem" Król odpowiada: Zapewne stracą na tym oba tytuły. W mojej ocenie jeden z nich musi zniknąć z rynku, a nie wiadomo, czy i ten zwycięski się utrzyma.
Komentarze(87)
Pokaż:
Lis to szmaciarz wręcz obrzydliwy, trudno go nawet nazywać dziennnikarzem.
Wywiad z Królem świetny , mocne ale konkretne opinie. Brawo dla p. Króla!
Lis w odbyt władzy ! tzn przepraszam w niebyt !
Koniunkturalista o zdecydowanie lewackich poglądach modyfikowanych nieraz dla potrzeb chlebodawców, który jako korespondent TVP w USA przyczynił się do napsucia wizerunku Polski.
Ambicjonalista wielokrotnie przywoływany do porządku przez szefów (np prezesa Polsatu Z. Solorza)
i dwukrotnie usunięty z zajmowanych stanowisk za zbytnie rozbrykanie poza granice ich oczekiwań
( czy też nadmierny kamuflaż bezstronniczości).
Nieugięty w tropieniu PIS-owskich zagrożeń (czytaj- zagrożeń dla UKŁADU POSTKOMUNISTYCZNEGO ESTABLISCHMENTU w którym sam się usadowił wstępując w nowy związek małżeński ,łączący go z córką komunistycznego korespondenta PAP- Kedaja - pytanie czy ostatni?).
DYSPOZYCYJNY DO BÓLU.
lizodupy Kaczora