"To niezły kut... było mu żonę wyd..." - dopisek takiej treści znalazł się pod zdjęciem z koncertu, jaki uczennice giżyckiego liceum dały w domu opieki społecznej. Wpadkę wychwycili czytelnicy i na stronie "Gazety Giżyckiej" na Facebooku zamieścili zdjęcia fotografii z podpisem.
Zapewniamy, że nie było to w żadnej mierze celowe działanie, stało się to na etapie składania gazety. W wyniku awarii technicznej w tekście znalazł się fragment usuniętego komentarza - bije się w piersi w oświadczeniu opublikowanym na portalu społecznościowym redaktor naczelna Katarzyna Tomaszewicz.
Mogę powiedzieć tylko: przepraszamy - dodaje w rozmowie z portalem Press.pl.
Oficjalnie nie wiadomo na razie, w jaki sposób wulgarny komentarz znalazł w podpisie zdjęcia. Władze wydawnictwa Stampen Media Poland, do którego należy "Gazeta Gizycka", wszczęły w tej sprawie wewnątrzredakcyjne śledztwo.
Wobec osób, które zawiniły, zostaną wyciągnięte konsekwencje - mówi portalowi Press.pl Agnieszka Pędziwiatr, wiceprezes Stampen Media Poland.