Łukasz Warzecha przekonywał wielu swoich rozmówców, że decyzja Angeliny Jolie o tym, by poddać się mastektomii w celu obniżenia ryzyka zachorowania na raka piersi, jest absurdalna. - Wycinanie sobie piersi, bo jest "wysokie prawdopodobieństwo" zachorowania, to kwestia dla psychiatry - skomentował w jednym z twittów. Odpowiadając na pojawiające się co rusz głosy oburzenia Warzecha podkreślił, że za nic nie przeprasza i z niczego się nie wycofuje.

Reklama

Dyskutować z Łukaszem Warzechą próbował dziennikarz TVN24 Krzysztof Skórzyński. - Co za upadek - podsumowała wpisy publicysty "Faktu" Agnieszka Gozdyra z Polsat News.

A z tą Jolie to jakaś kompletna paranoja.

— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) May 14, 2013

@samueljrp Nawet dla milionerki w USA. Znałem parę osób, które wolały umrzec niż się zgodzić na operację życie w niepełnosprawności

— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) May 14, 2013

Wydaje mi się, że w sprawach tak poważnych jak mastektomia, ci, którzy uważają się za posiadaczy wszechwiedzy, a jej nie mają, winni milczeć

— Konrad_Piasecki (@KonradPiasecki) May 14, 2013

Reklama

Facet porównujący raka piersi i mastektomię do usuwania spróchniałych zębów mieni się komentatorem. Co za upadek.

— Agnieszka Gozdyra (@AGozdyra) May 14, 2013

Niczego nie wycofuję i za nic nie przepraszam. Fanaberia znudzonej gwiazdki i zły przykład, fatalny.

— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) May 14, 2013

Tymczasem fraza "Angelina Jolie" szybko stała się jedną z najczęściej wpisywanych na Twitterze.