Kraby pustelniki (zwane też rakami pustelnikami) to jedne z najdziwniejszych skorupiaków. Po pierwsze, mają jedną jedne szczypce olbrzymie, a drugie - malutkie. Ponadto zamiast zdawać się na własny twardy pancerzyk z chityny, zwierzęta te całe życie spędzają w opuszczonych muszlach morskich ślimaków. Im większy krabik rośnie, do tym większej muszli się wprowadza. Żeby było jeszcze dziwniej, często na muszlach krabów zamieszkują na doczepkę ukwiały, zjadające resztki pozostawione przez skorupiaka.

Reklama

Okazuje się jednak, że te nietypowe skorupiaki są wielkimi wrażliwcami - dosłownie i w przenośni. Wykazały to badania prof Boba Elwooda z Queen's University. W ramach swojego eksperymentu Elwood przymocował do muszli krabów elektryczne przewody i traktował Bogu ducha winne bezkręgowce lekkimi wstrząsami. Gdy naukowcy położyli przez krabami nowe, puste muszle,zwierzęta, które otrzymały porcję szoków, niemal natychmiast zmieniały dom na nowy. Kraby, które nie zaznały wcześniej bólu, miały zdecydowanie mniejszą chęć na przeprowadzkę. Bo i po co?

Zdaniem naukowca wyniki tej obserwacji wskazują, że kraby nie tylko odczuły ból, ale także go zapamiętały, co skłaniało je do pospiesznych przenosin.