Ważący 200 kg lew o wymownym imieniu Tiny (Malutki) poddany został operacji jelita, z którego usunięto pokaźnej wielkości kłębek futra. „Nasze lwy karmimy koniną, na której zwykle pozostaje kawałek końskiej skóry, bo sierść i włosy z grzywy pomagają lwom w trawieniu" - mówi Andrew Porter z Wildlife Heritage Foundation prowadzącej ogród zoologiczny, w którym mieszka lew. W czasie operacji Tiny stracił też około metrowy kawałek jelita, w którym pojawił się stan zapalny. "Gdyby nie natychmiastowa operacja, zwierzę straciłoby życie" - mówi Maralyn Hawkins, szefowa kliniki weterynaryjnej Pat Ltd., gdzie przeprowadzono zabieg.

Reklama

W operację zaangażowano sześciu weterynarzy i osiem osób do podnoszenia znieczulonego zwierzęcia. Dla pracowników okolicznej kliniki weterynaryjnej, w której na co dzień operuje się konie, widok był zadziwiający. "Oglądanie lwa prosto przed naszym nosem, zwierzęcia takich rozmiarów z tak bliska, było czymś niewiarygodnym" - opowiadała Maralyn Hawkins, szefowa kliniki.

Po zakończonej operacji Tiny wrócił z powrotem do swojej jaskini w ogrodzie zoologicznym w hrabstwie Kent, gdzie zwierzę przebywa na co dzień. "Teraz ma się bardzo dobrze. Jest okazem zdrowia. Dalej bawi się w zagrodzie ze swoimi braćmi. Operacja była dużym sukcesem" - cieszy się Porter.