Kosztowności pochodzą z XI wieku. To kilkaset sztuk srebrnych denarów krzyżowych, czyli monet bez napisu, używanych od czasów panowania Kazimierza Odnowiciela do wczesnych rządów Bogusława Krzywoustego. Archeolodzy znaleźli też różne kobiece ozdóbki, m.in. lunulę, czyli księżycowy symbol słowiański.

Reklama

Ale to nie wszystko. W okolicy leżało też kilkanaście monet niemieckich i czeskich. To dowód na to, że tysiąc lat temu Kalisz był bardzo ważnym ośrodkiem handlowym.

"Skarb jest bardzo ciekawym obrazem obiegu monetarnego, który toczył się w XI wieku na terenie południowej Wielkopolski. Dzięki niemu wiemy, że oprócz naszych denarów, były tutaj w obiegu także monety naszych sąsiadów - Niemców, Węgrów, Czechów" - tłumaczy Adam Kędzierski z miejscowej Stacji Instytutu Archeologii i Etnologii PAN.

Najsłynniejszy do tej pory skarb odkryty w okolicach Kalisza, to 13 tysięcy denarów krzyżowych. Znaleziono je w latach międzywojennych.