Dzięki specjalnemu ubraniu niedźwiedzie po wzniesieniu się 30 kilometrów nad powierzchnię Ziemi zostały częściowo ochronione przed zimnem. Na tej wysokości panuje temperatura -60 stopni Celsjusza. Dzięki kombinezonom misiom "dokuczało" tylko -35 stopni.
Zabawki wyniósł w kosmos napełniony helem balon. Znajdowały się one na wysięgniku pudełka zawierającego kamery oraz instrumenty naukowe.
Po zakończeniu lotu misie zostały przechwycone w okolicy Ipswich w Wielkiej Brytanii. Udało się to dzięki systemowi GPS, w który zostały wyposażone zabawki. Okazało się, że podróż w kosmos przeszły bez najmniejszego szwanku.
"Najlepszym sposobem zachęcenia dzieci do zainteresowania się nauką jest umożliwienie im realizacji projektów, które same chcieliśmy wykonać, kiedy jeszcze byliśmy dziećmi" - podsumował Ed Moore z Cambridge University Spaceflight, jeden z organizatorów kosmicznej podróży niedźwiedzi.