Łazik Perseverance, jak donosi CNN, odkrył w miejscu, gdzie kiedyś miała być delta marsjańskiej rzeki, szczątki materii organicznej. Zdaniem naukowców, to jedno z najważniejszych znalezisk tej misji, bo to kolejna poszlaka w celu udowodnienia, że na Marsie kiedyś istniało życie.
"Znajdujemy coraz bardziej wyraźne wskazówki"
Według wcześniejszych odkryć, w kraterze Jezero miało być jezioro, do którego wpływała rzeka. Było to więc miejsce, w którym mogło - 3,5 miliarda lat temu - rozwinąć się życie. Skały, które badamy, mają najwyższą koncentrację organicznej materii, które wykryto podczas tej misji - tłumaczy telewizji CNN Ken Farley, naukowiec z Kalifornijskiej Instytutu Technologicznego. O ile wykrycie takiej materii organicznej nie jest bezpośrednim dowodem na istnienie życia, o tyle wszystko zaczyna przypominać odkrycia, które widzieliśmy na Ziemi - wyjaśnia z kolei Sunanda Sharma z laboratorium NASA w Pasadenie. Jesteśmy jak poszukiwacze skarbów, którzy odnaleźli kolejną wskazówkę. A w miarę naszych poszukiwań odnajdujemy coraz bardziej wyraźne wskazówki - dodaje.
Naukowcy nie mogą się doczekać, kiedy te próbki trafią wreszcie na Ziemię. Wtedy będą mogli je przebadać specjalistycznymi instrumentami, jakimi łazik nie dysponuje. I wtedy będziemy mogli dowiedzieć się więcej o tym, czy na Marsie faktycznie istniało życie.