Archeolodzy odkryli starożytne zwoje już w XVIII wieku. Obecnie ponad 800 z nich jest przechowywanych w bibliotece w Neapolu. Naukowcy mieli spory problem, bowiem jakiekolwiek próby otwarcia kończyły się uszkodzeniem zwęglonego papieru. W zeszłym roku zespół badaczy wpadł jednak na pewien pomysł. Zwoje zostały sfotografowane w akceleratorze cząstek. Następnie naukowcy opublikowali skany o wysokiej rozdzielczości i zaprosili międzynarodową społeczność do udziału w wyzwaniu, którego celem było odczytanie tekstu. Zaoferowali także nagrody o wartości ponad 1 miliona dolarów.

Reklama

W wyzwaniu wzięli udział naukowcy z całego świata

Nagroda okazała się na tyle kusząca, że zachęciła ogromną liczbę osób. Zgłoszenia zostały przedstawione zespołowi recenzującemu, składającemu się z wybitnych papirologów. Strona techniczna zespołu odpowiadała z kolei za audyt, zweryfikowanie metod oraz odtworzenie przesłanego kodu. Nagroda trafiła do trzyosobowego zespołu składającego się z Youssefa Nadera - doktoranta na jednym z berlińskich uniwersytetów, Luke’a Farritora - studenta college'u i stażysty w SpaceX oraz Juliana Schilligera - studenta robotyki z Zurychu. Wszyscy z nich mieli już wcześniej pewne osiągnięcia związane z odczytaniem starożytnych zapisków.

Zespół wykorzystał sztuczną inteligencję do odróżnienia atramentu od zwęglonego papirusu. Jego członkowie następnie posłużyli się metodą automatycznej segmentacji, która pozwoliła na odnalezienie praktycznie nieczytelnych greckich liter. W ten sposób udało się im odszyfrować cztery fragmenty tekstu zawierające co najmniej 140 znaków. Stanowi to około 5 proc. całej treści. Za swój wysiłek trójka badaczy otrzymała 700 tysięcy dolarów. Pomysłodawcy wyzwania podzielili się sukcesem w serwisie X.

Reklama

Co zawierają starożytne zapiski?

Zespół papirologów wykorzystał zaproponowane metody i dokonał wstępnej transkrypcji wszystkich odkrytych kolumn. Okazało się, że tekst nie jest duplikatem już istniejącej pracy. To nigdy niepublikowane zapiski, najprawdopodobniej stworzone przez epikurejskiego filozofa Filodemosa. Tematem przewodnim tekstu jest przyjemność. Według epikurejczyków była ona najwyższym dobrem. W dwóch fragmentach Filodemos zastanawia się, w jaki sposób określone dobra, takie jak żywność, mogą wpływać na odczuwanie przyjemności. Dywaguje także nad tym, czy rzeczy dostępne w mniejszych ilościach dają więcej przyjemności, niż te, których jest bardzo dużo. Na początku pierwszego tekstu autor wspomina niejakiego Ksenofantosa, który najprawdopodobniej był muzykiem.

Na końcu tekstu Filodemos żegna się ze swoimi przeciwnikami, którzy “nie mają nic do powiedzenia na temat przyjemności”. Te słowa są najprawdopodobniej skierowane do stoików. Badacze podejrzewają, że autor zamieszkiwał willę, w której znaleziono zwoje. Mógł też pracować w małej bibliotece, która stanowiła jej część. Naukowcy planują zwiększyć skalę innowacyjnej techniki i rozszyfrować kolejne fragmenty tekstu. Uważają, że w ten sposób być może udać się odczytać aż 85 proc. zapisków. W innych zwojach mogą znajdować się kolejne dzieła epikurejskiego filozofa, dialogi Arystotelesa, wiersze Safony lub zaginione dzieła Homera. Możliwości jest naprawdę sporo.

W starożytnej willi, która należała do teścia Juliusza Cezara kryją się jeszcze inne tajemnice. Dwa poziomy budynku są wciąż nieodkopane, a zatem mogą kryć znacznie większą bibliotekę. Pomysłodawcy Vesuvius Challenge wierzą, że już wkrótce uda się im rozwiązać problem dotyczący odczytania Papirusów Herkulanum, a swoim działaniem zainspirują innych do tworzenia podobnych projektów. To jednak nie koniec wyzwania. W tym roku osoba lub zespół, który jako pierwszy odczyta 90 proc. tekstu ze wszystkich czterech zeskanowanych zwojów, otrzyma nagrodę w wysokości 100 tysięcy dolarów.