ANNA RATIGOWSKA: Co jest najbardziej przerażające w historii, która wydarzyła się w gdańskim gimnazjum?
Roman Giertych: Śmierć. I to, że tej dziewczyny nikt nie bronił. No, wstawiło się kilka dziewczyn. Ale żaden chłopak jej nie bronił. To jest najbardziej przerażające. Cała klasa milczała.

Ta historia mogła zdarzyć się: tylko w tej szkole, w wielu szkołach, wszędzie? Proszę wybrać jedną odpowiedź.

W wielu szkołach. Taka jest brutalna rzeczywistość.

Dzieciaki z gimnazjów pytane o komentarz do tej sprawy współczuły ofierze, mówiły, że tych kilku uczniów posunęło się za daleko, ale z drugiej strony często się dziwiły: ci przesadzili, ale ta dziewczyna też jakaś niedzisiejsza była. Nie umiała się obronić.

Wiem, czytałem te komentarze internautów.

Co stanie się z chłopakami?
Trafią do poprawczaka. Chodzi o gwałt.

Nie poprawi pewnie to ich zachowania. Widział ich pan? To dzieci.
Tak, normalnie wyglądają. Ale gdyby istniały już szkoły dla trudnej młodzieży, zamiast do poprawczaka trafiliby pewnie tam.

Czy zapoznał się pan już z wynikami kontroli w tym gimnazjum?
Tak. I są już sporządzone wnioski o odwołanie w trybie natychmiastowym dyrektora tej placówki oraz zawieszenie w obowiązkach dwóch nauczycieli.

Powód?
Uchybienia w nadzorze i prowadzeniu lekcji. Nie ma takiej możliwości, by nauczyciel w trakcie lekcji wychodził z klasy i załatwiał inne służbowe sprawy. To może robić w czasie nadgodzin.

Reklama

Kto zawinił?
Zawiniła atmosfera w szkole. Ta atmosfera panowała tam już wcześniej.

Co pan teraz zrobi, by takie sytuacje się nie powtórzyły?
W poniedziałek zwołuję naradę kuratorów, dyrektorów, pedagogów, profesorów. Chciałbym posłuchać ich zdania na temat sensu istnienia gimnazjów. Dziś rozmawiałem z dyrektor Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli o przeciwdziałaniu przemocy: szkoleniu w tym kierunku wychowawców.

Likwidujemy gimnazja?
Teoretycznie jest możliwy powrót do kształcenia w systemie ośmiu klas. Właśnie dostałem najnowszy raport CBOS o przemocy w szkołach. Wynika z niego, że do 60 proc. wszystkich aktów przemocy dochodzi właśnie w gimnazjach. Musimy się podjąć zlikwidowania w nich patologii.


Roman Giertych - wicepremier, minister edukacji