Marek Sawicki wciąż apeluje do rolniczego OPZZ, aby dyskutować przy stole. To tam można zastanowić się nad rozwiązaniami, które mają pomóc wyjść z kryzysu. Sawicki przypomina, że z tej formy korzystają inne ogólnopolskie organizacje rolnicze. Kolejna tura rozmów odbędzie się jutro w siedzibie resortu.
Polityk PSL przekonuje, że część postulatów protestujących można zrealizować dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej. Chodzi o nowy system dopłat bezpośrednich, Program Rozwoju Obszarów Wiejskich i wspieranie społeczności lokalnych. W ich ramach do wykorzystania będzie ponad 42 miliardy euro. Rolniczy OPZZ domaga się rekompensat za szkody łowieckie i dopłat do produkcji mleka i mięsa.