Głos w sprawie zamieszek w USA Terlikowski zabrał na swoim profilu na Facebooku.

Tysiące ludzi protestowały w niedzielę w Nowym Jorku przeciwko brutalności policji po zabiciu przed tygodniem przez siły bezpieczeństwa Afroamerykanina George'a Floyda. Demonstranci z różnych grup etnicznych widoczni byli we wszystkich dzielnicach miasta.

Reklama

Intelektualne obrzydzenie dla sprawców, moralne potępienie tłumu, który zachowuje się, jak rewolucyjna tłuszcza nie powinien przesłaniać prostego faktu, że zachowanie to jest reakcją na system głębokiej niesprawiedliwości i wielowiekowego poniżenia, na konkretne policyjne zabójstwo, na rewolucyjny moment, na kryzys gospodarczy i wyrzucanie z dnia na dzień z pracy (a Afroamerykanów dotyka to w pierwszym rzędzie) na wypowiedzi Trumpa, który zachowuje się jak królowa francuska w przeddzień rewolucji – pisze Terlikowski.

Dodaje, że: Oburzenie (nawet jeśli słuszne), obrzydzenie nie powinno przesłaniać głębszych korzeni pewnych zjawisk. Tylko w ten sposób można uniknąć powtórki. Przemoc, jako odpowiedź na przemoc, obrzydzenie, oburzenie, nie rozwiązują problemu, który - warto przypomnieć - nie jest nowy. Zamieszki na tym tle, po kolejnym zabójstwie Afroamerykanina wybuchają co jakiś czas. A i Europa nie jest wolna od takich zjawisk.