W kontekście zbierania dowodów rosyjskich zbrodni Adam Bodnar zauważył, że jego resort "praktycznie od początku wojny" współpracuje "z prokuraturą generalną w Kijowie w ramach zespołu śledczego, utworzonego przez Ukrainę, Polskę i Litwę już w marcu 2022 roku".

Reklama

Zeznania 2000 świadków

Później dołączyły Estonia, Łotwa, Słowacja i Rumunia oraz Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) w Hadze. Zajmowała się tym już nasza prokuratura pod poprzednim kierownictwem, ja jedynie kontynuuję i wzmacniam tę aktywność - zauważył minister.

Zebraliśmy dotąd zeznania 2000 świadków, przebywających w Polsce uchodźców. Ten dorobek może posłużyć w przyszłym ściganiu zbrodniarzy wojennych - oznajmił.

Powołanie specjalnego trybunału

Reklama

Polska gorąco popiera też pomysł powołania specjalnego trybunału do spraw zbrodni agresji Rosji przeciw Ukrainie - zaznaczył Bodnar.

Pytany, czy MTK nie wystarczy, szef ministerstwa sprawiedliwości odparł, że "jurysdykcją MTK są objęte ludobójstwo, zbrodnie przeciwko ludzkości i zbrodnie wojenne popełniane na terytorium Ukrainy".

Zbrodnia agresji wymaga osobnego podejścia. To jest matka wszystkich zbrodni, zbrodnia kierownicza. Stąd konieczność powołania takiego trybunału, by postawić przed nim Putina i wojskowych dowódców najwyższego szczebla - stwierdził.