Zamiast jednego świątecznego opłatka, w PiS odbyły się dwa konkurencyjne spotkania. To wydarzenie stało się dla obserwatorów jasnym sygnałem głębokiego podziału wewnątrz ugrupowania.
- Nowogrodzka: Oficjalna Wigilia z Jarosławem Kaczyńskim i kierownictwem partii.
- Wigilia Morawieckiego: Oddzielne spotkanie zorganizowane przez byłego premiera, na którym miało pojawić się blisko stu parlamentarzystów.
Marek Suski przekonuje, że kilka Wigilii to "obraz siły", a Grzegorz Puda nazywa sytuację "problemem technicznym".
"Harcerze" rzucają wyzwanie "maślarzom"
Wewnątrz partii ukształtowały się dwa wrogie obozy, które walczą o wpływy i przyszłość prawicy.
- Frakcja Morawieckiego ("harcerze"): Chcą zachować centrowy elektorat i uniknąć radykalizacji w stronę Konfederacji. Ich krytycy twierdzą, że były premier "uwierzył w swoją wyjątkowość".
- Przeciwnicy Morawieckiego ("maślarze"): Grupa skupiona wokół Przemysława Czarnka, Jacka Sasina i Tobiasza Bocheńskiego. Cieszą się większym zaufaniem Jarosława Kaczyńskiego i "zakonu PC".
Nieoficjalnie politycy PiS przyznają, że ludzie Morawieckiego "robią wszystko, żeby ich wyrzucono". Wiedzą bowiem, że wyborcy prawicy karzą tych, którzy sami odchodzą z partii.
Koalicja z PSL?
Działania Mateusza Morawieckiego mogą nie być jedynie wyrazem buntu, ale przemyślaną strategią polityczną. Frakcja byłego premiera ma być "miękkim" obliczem PiS, zdolnym do przyciągnięcia wyborców środka. Niektórzy posłowie sugerują, że Morawiecki przygotowuje grunt pod porozumienie z PSL. Jeśli władze wyrzucą go z PiS, może zostać naturalnym kandydatem na premiera w rządzie stworzonym z ludowcami, co pozwoliłoby uniknąć trudnej koalicji z Konfederacją.
Historia rozłamów w PiS
Politycy PiS ostrzegają "buntowników", przypominając losy poprzednich grup, które opuszczały partię. Większość z nich wracała później "z podkulonym ogonem" lub całkowicie znikała z polityki. Pierwszy duży rozłam nastąpił w 2007 roku, gdy partię opuścił Marek Jurek. Jego ugrupowanie, Prawica RP, pozostało jednak na marginesie politycznym. W 2010 roku z PiS odeszli twórcy projektu PJN, m.in. Joanna Kluzik-Rostkowska i Paweł Kowal. Większość z nich przeszła później do Platformy Obywatelskiej lub wróciła do PiS po wielu latach. Najgłośniejszy był rozłam z 2011 roku, gdy Zbigniew Ziobro założył Solidarną Polskę. Partia ta przez lata funkcjonowała jako samodzielny byt, by ostatecznie wrócić do koalicji i zjednoczyć się z PiS w 2024 roku.